czwartek, 31 stycznia 2013

Zagląda do nas czasem, oczywiście latem- Mantis religiosa.


To był koniec sierpnia – gorącego sierpnia. I tak trafiła w najcieplejsze  miejsce w naszej szkółce- do tunelu w sadzonki. Myślę że coś przekąsiła nim ją zauważyłam. Gdy znalazła się na mojej dłoni, zajęta była już tylko myciem pazurków i czyszczeniem czułek. Zielony pogromca owadów.  Do zdjąć pozowała z gracją.  Niechętnie, po dłuższym namyśle, odfrunęła kilkadziesiąt metrów poza teren upraw, lądując w trawie przepełnionej pysznymi pasikonikami.  


Modliszka zwyczajna (Mantis religiosa) jej występowanie w Polsce teoretycznie ogranicza się do północnej części Puszczy Sandomierskiej, zachodniej części Lasów Janowskich oraz Lasów Lipskich. Ostatnio stwierdzana również w Beskidzie Sądeckim i Beskidzie Niskim. Zagląda i do nas, w okolice Krosna.  Jak do tej pory w dwa sezony pod rząd stwierdzaliśmy ich obecność. Lubię takich gości.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz